poniedziałek, 9 stycznia 2012

Nowy rok

    Postanowienia noworoczne to chyba jedno z tych najdziwniejszych zjawisk które mają miejsce w naszym życiu. Czekamy na ostatni dzień w roku żeby powiedzieć sobie „czas na zmianę!”, zmianę na lepsze. Słyszałem już najróżniejsze a większość łączy jeden smutny fakt. Już w pierwszym tygodniu łamiemy daną sobie samemu obietnicę.

    W tym roku też chciałem podtrzymać tę niezmienną tradycję wyznaczania sobie celu. Bezśnieżne, zimowe dni upłynęły mi nad rozmyślaniem co muszę w sobie zmienić. Musiałem długo myśleć bo moje wcześniejsze postanowienie na rok 2012 zostało spełnione już wcześniej. Prze-Szczep ruszył i jak na razie ma się dobrze. W końcu wpadłem na pomysł jak ulepszyć swoje harcerskie wnętrze.

    Mimo że od dawna należę do grona osób posiadających swoje ukryte zadanie na nowy rok podchodziłem zawsze do tego z lekkim dystansem. „Przecież zawsze jest tak że to się nie udaje.” to zdanie gdzieś krążyło po mojej głowie tak naprawdę nie zaatakowane żadną chwilą zastanowienia. Jak się okazało warto było w końcu usiąść i zmusić się do umysłowego wysiłku.

   To że nie udało się nam czegoś przezwyciężyć czy zdobyć upragniony cel na początku jest trochę wpisane w nasze harcerskie życie. Każdy z nas powinien być wzorem dla innych a to znaczy że nie możemy się poddawać już na starcie. Wytrwanie w postanowieniu jest naprawdę ciężkie ale spełnienie daje całą rzekę satysfakcji.
Najgorszy jest ten pierwszy tydzień, potem idzie już łatwiej ale trzeba przejść przez taką niewidoczną granicę i nie poddawać się! Krzyż który nosimy na piersi powinien nam przypominać o tym że stać nas na więcej, że potrafimy pokonać słabość.

    Pomyślcie o harcerstwie jak o symbolu tej wewnętrznej siły która pozwala nam robić niesamowite rzeczy. Jesteśmy harcerzami, harcerkami bo czujemy się wyjątkowi. Przebywanie z Wami dało już  mi na to tysiące przykładów. Pamiętajcie, nie ma rzeczy niemożliwych!


Na koniec chciałbym życzyć Wam szczęścia i spełnienia Waszych postanowień w nowym roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz