czwartek, 29 grudnia 2011

Ej LeśneOko.



Jaka jest możliwość, że w półtoramilionowym mieście wpadnie się na swojego kumpla? Wysoka. A nawet bardzo wysoka w momencie gdy spieszysz się by znowu (jak przez ostatni tydzień) nie spóźnić się do pracy...

- Ej LeśneOko!

Aha, znam ten głos. Odwracam się powoli.


- Cześć Elmo. - Już widzę jego uśmiechnięte oblicze, znaczy się spóźniony będę na bank.

- Cześć, cześć. Spieszysz się gdzieś? Nie, to dobrze - Jeszcze nie nabrałem powietrza w płuca a już sam odpowiada - Słuchaj, brakuje mi tego. Wadziłem ostatnio zdjęcia i coś mnie ukuło w środku. - Przeszedł od razu do sedna.

No jasne stary, jestem pewny, że to na pewno jest ogień piekielny... No ale dobrze, przecież to mój przyjaciel muszę dowiedzieć się o co chodzi. Tylko żeby nie skończyło się tak jak ostatnio... *


- Elmo, powiedz mi czego Ci brakuje? Masz chyba wszystko, no więc czego?

- A widzisz, brakuje mi naszej starej firmy.

- Ale wiesz, że wypisałeś się z niej na własne życzenie?

- Tak, tak... co nie zmienia faktu, że mi tego brakuje. - Widzę, że chłopak się zasępił. Co nie zdarza mu się często – może jednak dam radę coś zrobić. Warto spróbować...

- To może chcesz wrócić do ZetHaPu? - zapytałem uśmiechnięty bo odpowiedź znałem bardzo dobrze. - No wiesz, zaczniesz od czegoś mniejszego...

- Eh, weź przestań. Dobrze wiesz, że nie mam ani czasu ani ochoty. Brakuje mi klimatu
Harcerstwa. Za tym tęsknie straszliwie. A problem jest taki, że nie młodniejemy. Wręcz przeciwnie. - Pomyślał filozoficznie.

- Wiem o czym mówisz. Też tak mam podczas dłuższej przerwy od harcerskiej braci. - Co prawda to prawda. Bywa tak, że człowiek siada i wspomina: obozy, rajdy, ludzi...

- Mam pomysł LO!! - Uh, ostatnio też tak powiedział, a wynik był co najmniej niebezpieczny. Elmo widząc moją krzywą minę od razu dodał - Spokojnie, tym razem nikt nie straci palca... mam nadzieję. - Dodał z diabelskim uśmiechem. Nienawidzę gdy się tak uśmiecha. To nic dobrego nie wróży. - Słuchaj wszystko Ci opowiem wieczorem, teraz muszę uciekać bo się spóźnię do pracy.

- Ty, Elmo spóźnisz się do pracy?! Ja już jestem spóźniony i jak mnie szef nakryje to wylecę z hukiem i Ty będziesz płacił moje rachunki aż znajdę nową! - Mówiłem całkiem poważnie. Ale już wadziłem tylko jego uśmiech i tyle. Znikł w tłumie.

Chcesz harcerstwa, do dostaniesz harcerstwo.- Pomyślałem i przypomniało mi się moment gdy byłem jego zastępowym... Ah to były czasy kiedy kazałem im wysuszyć kałuże ich własnym ciałem – straszne i niewychowawcze? Nieee... ćwiczyliśmy czołganie w trudnych warunkach! - teraz to ja się diabolicznie uśmiechnąłem ];-D





*(o tym jeszcze kiedyś napisze)

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Święta!

Hej!
Nie myślcie, że RedAkcja o Was zapomniała, kochani czytelnicy!
Wiemy, że macie troszkę żalu iż nie dostaliście od nas życzeń na święta, lecz pamiętajcie, że czas świąteczny wymaga poświęcenia dużej uwagi pierogom, barszczykowi, kolędowaniu i różnym podobnym pierdółkom.
Dlatego RedAkcja nie rozpraszała i odciągała was od tych jakże ważnych spraw. Bo jakby to było - wy (kochani czytelnicy) siedzący przy komputerze i wciągnięci w czytanie naszych przewspaniałych wywodów, zamiast siedzieć w rodzinnym gronie przy wigilijnym stole? O nie!

Za to dostaniecie od nas słowną dawkę energii na nowy rok! (Ale to zaraz)

Teraz poruszymy kolejną jakże zacną kwestię. Notabene - Piosenka Tygodnia!!
Tak sobie myślałem co było by fanjego, i przez przypadek wpadła mi w łapy kolęda w wykonaniu harcerzy!
No i super, bo pasuje nam to z tematem świątecznym!
Prosze :)



Aaaa! I ważna sprawa! Piszcie do nas na maila, na Facebooku, w komentarzach, lub gdziekolwiek jakie piosenki proponujecie!! Zapraszamy byście się z nami troszkę "pobawili" muzycznie :)

I teraz wielkopomna chwila! Życzenia:

Słuchajcie moi mili, którzy to czytacie
Wiemy dobrze, że nas nie znacie
Narazie tego nie zmienimy
Bo troszkę się wstydzimy
Ale teraz nie na to pora
Bo inna jest nasza wola
Chcemy życzyć wszystkiego najlepszego
Wam, koleżnkom i kolegom
W nowym roku dużo radości
W Waszych domach miłych gości
Ogromnych uśmiechów i słoneczka
Niech nigdy w ciemności nie zgaśnie świeczka
Aby rajdy, obozy, wyjazdy były ciekawe
I mam jeszcze jedną ważną sparwę:
Byście Prze-Szczep czytali
A RedAkcją się zachwycali!

Ufff... Lirykiem chyba nie zostanię, lecz mogę Wam życzyć kochani czytelnicy po prostu wsiego najlepszego w nowym roku, by był sto razy barzdziej udany niż ubiegły i by wasze życie w gronie harcerskim było jak najszczęśliwsze.

W imieniu RedAkcji i swoim
NAJLEPSZEGO PRZYJACIELE ! :)

sobota, 17 grudnia 2011

Wspaniałość i uwielbienie.


Dzisiaj mnie naszło na małą chwilę samouwielbienia. A raczej podziwu dla najfajniejszego z hufców. :)


Tak wiem że tak nie powinno się mówić, ale naprawdę nie widziałem że ktoś potrafił się tak fajnie bawić jak my! Dlatego wrzuciłem też ten filmik „jak nie grać w małego osła”. Brakuje mi tam radości i większego tempa zabawy. Może to dlatego że jeszcze jesteśmy młodzi, piękni i silni.
Jakże wielki jest mój uśmiech gdy widzę biegających i tańczących naszych harcerzy! Czy może być coś lepszego niż cała banda ludzi przekrzykujących się tak jakby chcieli pokazać czyje struny głosowe zasługują na nagrodę „postrachu ludzkości”.
Skutki odczuwalne są tuż po ognisku a czasami ciągną się też dnia następnego. Na szczęście nikt się tym za bardzo nie przejmuje i gdy nadarza się okazja gardło jest bestialsko niszczone jest po raz kolejny. :)


Opisuję nas jak jakiś niewyżytych i niezniszczalnych „futrzaków z puszczy” ale to nie znaczy że uważam że nie stać nas na chwilę pomyślunku i zapomnienia się w poważnych dyskusjach. Otóż jesteśmy hufcem wspaniałym (mojego podziwu końca dzisiaj nie widać) a nawet pokuszę się o stwierdzenie przodującym i wybijającym się ponad szarą rzeczywistość. Też myślicie że inni mogą się wiele od nas nauczyć? Nawet jeśli musiałaby to być deewolucja.

czwartek, 15 grudnia 2011

Piosenka tygodnia.



Czy wy też czasami macie takie miłe wieczory przy herbacie i miłej dla ucha muzyce? Ach... Brakuje tylko padającego śniegu.

Tą właśnie piosenką chcemy rozpocząć cykl "Piosenka tygodnia". Oczywiście możecie się włączyć do zabawy i przesyłać na nasz adres utwory które wasze zdaniem zasługują na ten tytuł.

Miłego słuchania!

środa, 14 grudnia 2011

Start! Bo czegoś zabrakło..

Tego można było się spodziewać. Przyszli, kazali czytać i komentować a o sobie nic nie napisali. No dobrze ale piszą teraz! A raczej ja pisze za nich wszystkich.

Co to jest Prze-Szczep, bo od tego zacząć po prostu trzeba.
Prze-Szczep jest (bo już oficjalnie wystartowaliśmy!) mini gazetką, blogiem głównie o tematyce harcerskiej, czyli wszystko będzie się kręciło wokół naszego cudownego „ZetHaPu” ! Tak jak wszystko krąży wokół Ziemi (chyba…?)
To co tu robimy jest tworzone właśnie dla Was, a nam sprawia to wielką frajdę. Drżyjcie ze strachu bo nie opuścimy Wam jeszcze przez długi czas! :)

Co się będzie tu działo?
Jak już zauważyliście (a jak nie to pod spodem jest artykuł) będzie tutaj trochę tekstów do przeczytania. Tematyka? Różna! W końcu nie wszystkich interesują moje wywody filozoficzno-egzystencjalne na temat wyższości kanapki z nutellą i masłem nad tą posmarowaną samą czekoladowo-orzechową pysznością!
Dlatego nasza cudowna RedAkcja chce udostępniać wam teksty poruszające tematy dotyczące każdego z was jak i te z najdalszych zakamarków naszego zniszczonego już umysłu!
Jedno jest pewne. Warto przeczytać wszystko co się znajdzie na tej stronie! Nasze łepetyny są pełne pomysłów które mogą się Wam drodzy czytelnicy spodobać! Możecie się spodziewać czegoś rozrywkowego. :)

Kim my w ogóle jesteśmy?

Ha! A oto pojawiło się pytanie godne mistrzów! Całe życie w podziemiach szykowaliśmy plan zemsty. Odrzuceni, karmiliśmy się nienawiścią i konserwami z puchy. Teraz czas pokazać kim naprawdę jesteśmy! Czas żeby wreszcie wprowadzić plan całkow.... Eee… no.. to chyba nie ta historia…
Po prostu lubimy coś dla was naskrobać i dlatego możecie to wszystko czytać. Czuć taki dziwny dreszczyk gdy każdy głowi się, kim tak właściwie jest tajemnicza RedAkcja. Taki mały bonusik dla nas. ;)


poniedziałek, 12 grudnia 2011

Zaczynamy! Idą święta. :)

Hey ho! Ruszyło! Jak pierwsza gwiazdka na niebie, której każdy wyczekuje z niecierpliwością, tak powstał nowy Prze-Szczep! I wiemy kochani czytelnicy że wraz z tą wiekopomną chwilą, chcielibyście przeczytać o czymś miłym, fajnym i w ogóle genialnym….

Do dzieła…

Bam! Trzeba było napisać pierwszy artykuł. Brzmi to jak jakaś wielka kara czy przymus ale na szczęście nie dla dzielnej RedAkcji Prze-Szczepu i ich nieustraszonych paluszków! O! I przed chwilą padło świetne słowo! „Przymuszenie”. Pytacie czemu? Bo o pewnego rodzaju przymuszeniu teraz właśnie chcielibyśmy napisać.


Zbliżają się święta, coś się w nas budzi i nie daje spokoju. Chodzi mi o ten niezrozumiały „przymus” zrobienia czegoś dobrego w tym czasie. Tylko co zrobić dobrego dla harcerstwa? Co taki mały, bezradny harcerzyk może zdziałać? Ha! Bardzo dużo!
Nie wiem jak wam ale mi się wydaje, że najlepsze są niespodzianki, więc największy uśmiech drużynowego wywoła widok posprzątanej harcówki a znajomych wielki kolaż ze zdjęć. Oczywiście wykonanie pierwszego przekracza siły nawet najbardziej wytrzymałych redaktorów P-Su. Wigilia tuż, tuż, ale co zrobić harcerskiego tak żeby uspokoić nasze sumienie?


Dlaczego to w ogóle jest ważne i dlaczego o tym piszemy? Nie chodzi o to żeby po prostu przyjść na zbiórkę wigilijną drużyny czy szczepu i już mieć wszystko z głowy. Harcerstwo wiąże ludzi a to znaczy że warto ich uszczęśliwić. Bardzo często nie mówimy prosto do kogoś tylko piszemy najczęściej używając popularnego serwisu społecznościowego. Najgorszą rzeczą jest wysyłanie tych samych życzeń znalezionych gdzieś na jakiejś stronie wielu osobom. Fajny wierszyk ale co z tego jeżeli każdy dostanie taki sam. Przesłanie różnych, przemyślanych życzeń do naszych znajomych sprawia że te życzenia są wyjątkowe bo specjalnie napisane właśnie dla tej osoby. To jest chyba najprostszy sposób zrobienia czegoś naprawdę dobrego.
Więc zastanówcie się. Może zrobicie coś wyjątkowego dla kogoś bliskiego, dla drużyny może dla samego siebie? Czasami wystarczy się do kogoś uśmiechnąć.



Pozdrowienia od RedAkcji dla przyszłych czytelników


tekst Mały osioł i Futrzak z Puszczy